Kategoria: jagiellończycy

Jedenastu wspaniałych

Pierwsza wizyta na piłkarskich salonach, czyli rok 1987 i prawdziwy szturm Jagiellonii na ekstraklasę sprzed ponad trzydziestu laty wspomina się dziś w Białymstoku z ogromnym rozrzewnieniem i jestem pewien, że wspominać będzie za kolejne dekady. Ówczesna drużyna, w przytłaczającej większości złożona z wychowanków klubu i rodowitych białostoczan nazwana...

Student

Wpajając młodym piłkarzom podstawy futbolowego rzemiosła, trener Mirosław Mojsiuszko zawsze zwracał uwagę na zadania i obowiązki zawodników wynikające z występowania w poszczególnych formacjach: „- Grając w obronie nie ma co kombinować. Obrońca nie ma prawa za dużo myśleć o tym co się dzieje na boisku. Patrzcie na Daniela —...

Bramkarz z powołania

Przez niemal piętnaście lat stanowił podporę jagiellońskiej jedenastki. Odpierał ataki, bronił rzuty karne, dyrygował obrońcami. Będąc na posterunku, nie raz samodzielnie decydował o końcowym wyniku spotkania. Koledzy z boiska, zwłaszcza ci młodsi, darzyli go ogromnym szacunkiem. Kibice na trybunach wielką jak jego wąsiska sympatią. Zawieszając rękawice na kołku...

Wszystkie Ryśki to porządne chłopy

Pięćdziesiąt lat kończy dziś Ryszard Ostrowski – wieloletni kapitan i legitymujący się rekordową liczbą meczów rozegranych w żółto-czerwonych barwach ulubieniec białostockiej publiczności. Piłkarz związany z Jagiellonią na dobre i złe. Choć ostatni mecz w jej szeregach rozegrał już prawie szesnaście lat temu, wielu kibiców wciąż z rozrzewnieniem wspomina...

Pociąg do ekstraklasy

W 2008 roku żółto-czerwoni wszelkimi siłami próbowali uratować ekstraklasę w Białymstoku. Gra podopiecznych trenera Artura Płatka, wbrew temu co wiosną mogły o niej mówić osiągane przez drużynę wyniki, wcale nie była najgorsza. Brakowało szczęścia, futbolowego cwaniactwa, ogrania w najwyższej lidze. Były słabsze momenty za które „ktoś powinien dostać...

Prawie olimpijczyk

Mijał drugi rok czwartoligowej degrengolady, sezon 1999/2000 z wolna się kończył, a piłkarze Jagiellonii stracili już ostatnią szansę na prześcignięcie Znicza Pruszków w wyścigu o awans. Kilka minut po trzynastej, w niedzielę 3 czerwca 2000 roku, humory jednak dopisywały. Słonce coraz śmielej zapowiadało nadejście gorącego lata, a Jagiellonia gładko...

Też byłem mistrzem

O większości podopiecznych trenera Karalusa napisano tyle, że na poświęcone im książki i publikacje prasowe, już dawno powinno znaleźć się oddzielne pomieszczenie w czytelni Górnickiego przy ul. Skłodowskiej, a biografii Tomasza Frankowskiego czy Marka Citko białostoccy uczniowie uczą się dziś zamiast inwokacji Pana Tadeusza. Jego utalentowani wychowankowie w...